test Kempton GT 12A
Nie zawsze dysponujemy na tyle wysokim budżetem, żeby się „szarpać” na sprzęt z pierwszej ligi. Trzeba wówczas dokonać wyboru na zasadzie „mniejszego zła”. Pośród tanich „plastikowych” zestawów głośnikowych tanich marek sprzętu, uwagę zwraca konstrukcja Kempton GT 12A. Co to takiego?
Jarek Mierzejewski
Kempton to tania linia produktów włoskiej marki FBT. FBT to bez wątpienia jeden z liderów technologicznych branży nagłośnieniowej. Taka konstrukcja jak choćby FBT Vertus zmieniła układ sił na rynku :-) Czy tania „paczuszka” Kempton GT 12A również może coś zmienić?
Zdarzyło się, że potrzebowałem uzupełnić zestaw sprzętu o kilka parek tanich uniwersalnych aktywnych zestawów głośnikowych na stoiska promocyjne w marketach i do nagłaśniania niewielkich stoisk targowych. Wymagania? Moc 200-300 W, dwa wejścia sygnałowe, koniecznie możliwość bezpośredniego podłączenia mikrofonu i możliwość zlinkowania zestawów. Analizując dostępną na rynku ofertę, zwróciłem uwagę właśnie na zestawy firmy Kempton GT 12A. Wypełniały wszystkie założenia wstępne i wizualnie nie wyglądały tak tandetnie, jak konkurencja w tym zakresie cenowym. Więc zamówiłem parkę na testy.
Kempton GT12 A to aktywny zestaw głośnikowy z 12” wooferem o 2-calowej cewce i 1” kompresowanym driverem z cewką 1,4”. Dość spora niesymetryczna obudowa jest wykonana z trwałego tworzywa, odpornego na uszkodzenia. Kształt obudowy jest klasyczny, pozwala na zastosowanie zestawu również w roli monitora podłogowego ustawionego pod kątem 45°. Całość waży 17 kg. Przetwornik wysokotonowy jest umieszczony w wyprofilowanej tubie zapewniającej propagację 80° × 50°. Przetworniki są napędzane dwiema końcówkami, 200 W dla woofera i 50 W dla przetwornika wysokotonowego. Dobrą wiadomością jest to, że wartość mocy końcówek jest podana w RMSie. Nie są to nadmuchane nie wiadomo jak końcówki o mocach tysiąców Watt :-P I dobrze. Końcówki pracują w klasie AB i są naprawdę niezłe. Efektywność zestawów jest… niezbyt wysilona, wartość 121 dB dla max SPL to niewiele. Ale do zastosowań, w jakich mają te zestawy działać nie powinno to być problemem. Tym bardziej, że w momencie podłączenia i pierwszych odsłuchów szykuje się pewna niespodzianka. O czym za chwilę. Producent podaje, że pasmo przetwarzania mieści się w zakresie 50 Hz – 20 kHz – przy spadku -6 dB. I to się mniej więcej zgadza, realnie zestawy grają w dole od 65 Hz przy spadku -3 dB. Nieźle. Zresztą dołu dzięki sporej objętości i obudowie typu bass-reflex nie brakuje.
Miłą sprawą jest to, że – podobnie zresztą jak w przypadku chyba wszystkich aktywnych modeli FBT i Kempton – w komplecie jest dostarczany długi 5-metrowy przewód zasilający. To duża zaleta, gdyż przeważnie zestawy lądują na statywie i długi przewód zasilający jest w takiej sytuacji przydatny. Ileż to razy podłączaliście zasilanie aktywki na statywie tak, że listwa zasilająca zwisała? W przypadku Kempton GT12 A taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Uważam, że to duża zaleta i warto tej kwestii poświęcić cały akapit :-P
Warto też wspomnieć, że tuleja przeznaczona do montażu zestawu na statywie jest wykonana z metalu i ma śrubę mocującą. Producent projektując te zestawy zadbał o możliwie dużą uniwersalność zastosowań. Kto by się spodziewał w zestawach za kwotę około 1400 zł punktów montażowych do podwieszenia? A i owszem, są :-) Zresztą nóżki wyposażone w gumowe podkładki są przystosowane do tego, żeby móc postawić jeden zestaw na drugi. Cztery takie paczuszki i już mamy przodowe nagłośnienie na wiejski czy osiedlowy plenerek :-)
Z tyłu obudowy mamy 2-kanałowy mikser. Każdy kanał ma wejście combo XLR/jack 1/4" i może współpracować zarówno z sygnałami mikrofonowymi, jak liniowymi. Do regulacji jest Gain przedwzmacniacza, poziom otwarcia końcówek Volume oraz 2-pasmowa korekcja półkowa Low EQ i High EQ z regulacją w zakresie -12 / +12 dB. Dodatkowo mamy wyjście Link na złączu XLR, którym możemy wyprowadzić sygnał na następny zestaw głośnikowy.
No dobrze, a jak to gra? Z opisu wynika, że funkcjonalnie Kempton GT12 A jest dobrze zaprojektowanym zestawem. A brzmienie? Pierwsze odpalenie zestawów to niemały szok – ileż to ma „góry”! Rzeźnia. No dooobra… Lekka przesada, ale góry jest sporo. Trzeba było skorygować korektorem ilość wysokich tonów. Po ustawieniu potencjometru High EQ na godzinę 10.-11. (około -5 dB / -4 dB). uzyskuje się mniej więcej „liniową” charakterystykę. Również dołu jest nieco za dużo, przynajmniej w przypadku mocno skompresowanej muzyki mechanicznej odtwarzanej z płyt bądź komputera. Po ustawieniu potencjometru Low EQ na godzinę 11. (ok. -3 dB) basu jest w sam raz. No zaraz… Pierwszy raz mam do czynienia z zestawem, w którym dla „normalnego” użytkowania trzeba bawić się korektorem. Dobrze, że ten korektor jest… Po użyciu korekcji, zestaw jest gotowy do pracy :-P
I gada to całkiem dobrze. Jak na swoją cenę wręcz znakomicie! Zestawy zagrały i na targach przy nagłaśnianiu stoisk targowych, i na stanowiskach promocyjnych w marketach, gdzie mikrofon i odtwarzacz mp3 były podłączone bezpośrednio do pojedycznego zestawu Kempton GT12 A. Wbudowany przedwzmacniacz mikrofonowy ma stosunkowo niewielkie szumy, a prawidłowe wysterowanie na przykład Shure SM58 do mowy uzyskuje się przy potencjometrze Gain ustawionym na godzinę 1.-2. Nie ma wstydu. Wiele razy Kemptony GT12 A zagrały jako monitory estradowe - przy skręconej górce i nieco podciętym dole okazywały się mało sprzęgliwe. A są całkiem mocne, by przedrzeć się nawet przez lampowe głowy gitarzystów.
Raz użyliśmy tych zestawów nawet jako nagłośnienie małej sceny na evencie firmowym. Niewielkiej sceny, ale do przemówień prezesa, konkursów dla dzieci i odtwarzania muzyki z mp3 dwie paczuszki w zupełności wystarczyły. Przyznaję, że w przypadku wykorzystywania zestawów w przestrzeni otwartej korekcja High EQ i Low EQ jest ustawiana „po bożemu” na baczność.
Okazuje się, że w sytuacjach plenerowych duża ilość góry może się wręcz przydać. Na biegowych zawodach sportowych użyliśmy Kemptonów GT12 A jako nagłośnienie dwóch stref na większe odległości - wówczas przesadnie rozkręcona góra sprawiała, że na duże odległości mowa był odpowiednio czytelna :-) Warunek – w bezpośredniej bliskości zestawów nie ma ludzi :-P gdyż wejście z niewielkiej odległości w „strumień” wysokich tonów generowanych przez przetwornik grozi uszkodzeniem słuchu. No… trochę przesadzam :-P
Czy Kempton GT12 A to warta zainteresowania konstrukcja? Po trwających 4 miesiące z okładem testach moim zdaniem – tak. Dokładnie takich zestawów głośnikowych szukałem. Są tanie, uniwersalne, mają dwa wejścia – w tym również mikrofonowe, są trwałe, odporne na uszkodzenia mechaniczne i akustyczne (oba przetworniki mają zabezpieczenia) no i mają spory zapas mocy. Mogłyby być nieco lżejsze - mają przetworniki z magnesami ferrytowymi. No ale wówczas musiałyby być droższe… Coś za coś. W sumie i tak nie jest źle. Dla moich potrzeb niewielkiej firmy nagłośnieniowej obsługującej takie sytuacje, jak opisane w teście, Kempton GT12 A sprawdza się idealnie. Równie dobrze sprawdzi się w szkołach, przedszkolach, w niewielkich dyskotekach, ale również jako uniwersalne mobilne nagłośnienie konferencji i różnych spotkań okolicznościowych. Prócz Kemptonów GT12 A testowałem jeszcze rozwiązania kilku innych firm. Mogę powiedzieć, że w tej cenie trudno znaleźć lepszy produkt. To prawdziwie tani wół roboczy. Ja domówiłem do swojej firmy jeszcze dwa kolejne egzemplarze :-) Osobiście z pełnym przekonaniem polecam.
Możliwości | |
Brzmienie | |
Jakość wykonania | |
Opłacalność | |
Ocena ogólna |
Do testów dostarczył: FX Music
TAGI: Kempton GT12 A test, tanie plastikowe kolumny aktywne, uniwersalne kolumny aktywne z dwoma wejściami, najtańsze dobre kolumny aktywne z tworzywa sztucznego z 12” dołem, tanie głośne aktywki plastikowe, Kempton GT12 A cena, tania aktywna kolumna z 2-kanałowym mikserem i korektorem EQ, tanie dobre aktywne zestawy głośnikowe z 12calowym wooferem, tania kolumna aktywna z mikserem z wejściami mikrofonowymi i EQ, tanie kolumny do nagłaśniania stoisk targowych