Logowanie

Allen & Heath dLive na scenach trasy koncertowej Męskie Granie 2019

Allen & Heath dLive na scenach trasy koncertowej Męskie Granie 2019

Pomimo całkiem niedawnej premiery systemów miksujących firmy Allen & Heath serii dLive (przełom 2015/2016), urządzenia tej marki na dobre zagościły „na salonach” największych wydarzeń muzycznych, jak również na trasach topowych wykonawców. Stały się ulubionym narzędziem wielu realizatorów. Siłą rzeczy nie mogło ich również zabraknąć na ubiegłorocznej jubileuszowej edycji Męskiego Grania.

Maciej Mularczyk

Allen & Heath dLive zdobył serca i uszy polskich realizatorów nieprzeciętnymi możliwościami konfiguracyjnymi i doskonałymi walorami brzmieniowymi. Firmy rentalowe do tej platformy przekonały dodatkowo niesamowita wprost skalowalność powierzchni roboczych, począwszy od gabarytów typowo klubowych, gdzie każdy skrawek wolnej przestrzeni ma znaczenie (dLive C1500), do dużych instalacji touringowych (dLive S7000).

Na całej trasie kultowej trasy koncertowej Męskie Granie 2019 były używane dwa systemy firmy Allen & Heath. Jako jedna z konsolet frontowych pracował flagowiec – sterownik dLive S7000 wraz z „mózgiem” DM64 z rozszerzeniami DX.

Meskie Granie 2019 Allen Heath dLive Bialobrzewski C3500

Do streamingu koncertów była wykorzystana mniejsza wersja sterownika Allen & Heath dLive C3500 z mózgiem CDM32, używana na co dzień przez Krzysztofa Białobrzewskiego - realizatora między innymi Krzysztofa Zalewskiego. Nad miksem na potrzeby streamingu czuwał przede wszystkim Jacek Antosik wspierany przez Łukasza Nowackiego i Krzysztofa Białobrzewskiego. Jacek odpowiadał również za realizację dźwięku koncertów MGO. Wśród wykonawców tejże edycji znaleźli się m.in. Kasia Nosowska, Krzysztof Zalewski, Tomasz Organek, Igo, Michał „Fox” Król, Marcin Macuk, Bartłomiej Pająk i Piotr Pawlak, Michał „Malina” Maliński i wielu innych.

Meskie Granie 2019 Allen Heath dLive GMB scena db audiotechnik KSL

Tak duża liczba wykonawców na scenie zawsze wiąże się z pewnymi komplikacjami i jest dużym wyzwaniem dla ekipy produkcyjnej, począwszy od budowy sceny, a na realizacji dźwięku, świateł i multimediów kończąc. Systemem nagłośnieniowym podczas tegorocznej trasy zajęła się firma GMB Pro Sound, która zdecydowała się wykorzystać m.in. swój flagowy line array d&b audiotechnik KSL. Nad całością czuwał inżynier systemu - Michał Sikora (GMB). Od strony technicznej dodatkowym utrudnieniem jest coroczny występ Męskie Granie Orkiestra z całą plejadą gości. Na ostatnim koncercie w żywieckim amfiteatrze „pod Grójcem” wystąpiła Orkiestra Orkiestr w składzie: Smolik, Abradab, Brodka, Fisz, Igo, Kortez, Dawid Podsiadło, Lech Janerka, Maciej Maleńczuk, Marek Dyjak, Mela Koteluk, Nosowska, Organek, O.S.T.R., Rogucki i Wojciech Waglewski.

Topologią połączeń audio zajmował się, jak co roku, Krzysztof Głębocki, realizator związany od wielu lat z zespołem Voo Voo. Zapytałem Krzysztofa o miksery zastosowane na całej trasie.

Krzysztof Głębocki: Na całą trasę przygotowano 3 miksery frontowe, w tym Allen & Heath dLive S7000. Używano też dwóch konsolet monitorowych (m.in. Avid S6L). Każdy koncert był rejestrowany przez wóz radiowy Trójki, a z Żywca dodatkowo robiony był streaming z obu scen (małą scenę wyposażyła zupełnie niezależnie firma AudioSystem z Lublina). Streamingowali: Jacek Antosik i Łukasz Nowacki ramię w ramię z Krzysztofem Białobrzewskim. Do transmisji używali konsolety Allen & Heath dLive C3500.

Maciej Mularczyk: Wielu wykonawców obecnie koncertuje z własnymi stołami frontowymi oraz coraz częściej z własnymi stołami lub systemami monitorowymi. Na pewno stwarzało to dodatkowe trudności dla całej ekipy technicznej zaangażowanej w projekt.

KG: ...i właśnie dlatego całą konfigurację uzupełniała spora ilość splitterów zarówno analogowych, jak i cyfrowych. Ostatecznie całość udało się zamknąć w 60 kanałach.

MM: Udało się „zgrać” tak dużą liczbę ludzi z różnych firm, aby wszystko zadziałało jak w przysłowiowym szwajcarskim zegarku?

KG: Myślę, że nam się to udało głównie dzięki wielkiemu zaangażowaniu wszystkich odpowiedzialnych za działanie trybików tej maszyny: firmie Woodys dostarczającej i obsługującej backline, inspicjenturze sceny (Janek Taraszkiewicz) – praca pod sekundniki w zegarach wiszących po obu stronach sceny, firmie GMB niezwykle sprawnie i systemowo ogarniającej wszelkie problemy i wymagania artystów, jak i grupie stagehand'sów, bez których zwyczajnie byśmy nie zdążyli. Moja rola polegała na sztywnych ustaleniach dotyczących patch listy, stage planów, zatwierdzeniem stołów i sposobu monitorownia.

MM: Jesteś związany z Męskim Graniem od samego początku, od pierwszej edycji. Czy coś się zmieniło na przestrzeni tych 10 lat?

KG: Obserwując od dekady ten festiwal mogę powiedzieć, że zmieniło się naprawdę wiele. Poczynając od zastosowania najlepszych systemów dźwiękowych, a kończąc na mikrofonach, które dawniej spotykać można było tylko w studiach nagraniowych i to tych najlepszych.

MM: Krzysztof, dziękując za tą krótką rozmowę, życzę kolejnych udanych edycji Męskiego Grania w równie doborowym towarzystwie.

***

Trasa Męskie Granie 2019 odwiedziła: Poznań (13.07), Kraków (20.07), Gdynię (27.07), Wrocław (03.08), Katowice (10.08), Warszawę (17.08) i Żywiec (23.08/24.08). Pomysłodawcą i inicjatorem jest marka Żywiec.