Logowanie

Audio-Technica ATH-M40x, ATH-M50x, ATH-M70x – zamknięte słuchawki dynamiczne – test w zastosowaniach live na koncertach

Audio-Technica ATH-M40x, ATH-M50x, ATH-M70x – zamknięte słuchawki dynamiczne – test w zastosowaniach live na koncertach

Wybór słuchawek monitorowych do pracy na koncertach to trudne zadanie. Liczą się nieco inne parametry, niż w przypadku słuchawek studyjnych. Dostaliśmy do testów 3 modele słuchawek Audio-Technica – ATH-M40x, ATH-M50x oraz ATH-M70x. Rozpiętość cenowa spora... Czy najdroższe będą zarazem najlepsze?

Radek Barczak

Na jakie parametry słuchawek powinniśmy zwrócić uwagę w pierwszej kolejności, gdy szukamy odpowiedniego modelu do pracy na mikserze live podczas koncertów? Moim zdaniem jest 5 najważniejszych. Aż pięć.

 Audio Technica ATH M40x ATH M50x ATH M70x

Przede wszystkim dobre tłumienie. Muszą to być słuchawki zamknięte, najlepiej wokółuszne tak, by możliwie najdokładniej izolowały od „hałasu” koncertowego dźwięku. Wiadomo, że tłumieniu właściwemu słuchawkom dokanałowym IEM duże słuchawki nagłowne nie dorównają. Inna jest również charakterystyka częstotliwościowa tłumienia takich słuchawek – słuchawki nie są zbyt skuteczną przeszkodą dla słyszalności tonów niskich, a nawet najniższej średnicy. Dodatkowo niskie tony słyszymy w pewnym stopniu „wewnętrznie”. Okazuje się więc, że podczas koncertu, gdy subbasy pracują na pełen gwizdek, słuchawki z mocno wyeksponowanym basem niekoniecznie okażą się idealne jako słuchawki służące do odsłuchu Solo.

Słuchawki do pracy live muszą być głośne. By spełnić ten warunek, impedancja powinna być niska tak, by nawet w przypadku miksera o niezbyt mocnym wzmacniaczu słuchawkowym lub przy podłączeniu dwóch par słuchawek (zdarza się) zapewnić odpowiedni poziom głośności. No i nie oszukujmy się – po latach pracy nasz słuch czasami wręcz wymaga, żeby słuchawki były głośniejsze :-P

Trzeci parametr – trwałość. Ale trwałość uzupełniona o dostępność części zamiennych. Co nam po najgenialniejszych słuchawkach, skoro po 2 latach okładziny na uszy pękają, a nie można kupić nowych na wymianę? Albo co nam po słuchawkach, w których po 2 latach przewód przestaje działać, a nie można kupić zamiennika?

Czwarty parametr to pasmo przenoszenia. Optymalną sytuację mamy, gdy jest wyrównane. Zależy nam na wierności przekazu. Ale też wskazane, by słuchawki do pracy live dobrze reprodukowały zakres częstotliwości istotny w „zrozumieniu” nagłaśnianego instrumentu - są to tony określane jako wysokie średnie oraz wysokie. Tam, gdzie znajdują się transjenty.

Piąty to komfort pracy. Słuchawki mają nam pomagać, a nie być elementem walki. Istotne jest, jak szybko można je założyć – co w przypadku różnych przekręcanych i odwracanych konstrukcji wcale nie musi być szybkie :-) Ważne, czy długotrwałe użytkowanie nie męczy. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia ze słuchawkami zamkniętymi, w jakim stopniu „grzeją” uszy...

 Audio Technica ATH M70x sluchawki mixer

Oczywiście, istotnych parametrów – zwłaszcza dla audio-phi-li - jest więcej, jak bogactwo sceny, głębokość, trójwymiarowość, mianie wokalisty „na twarzy”, czy zdolność kreowania czegoś, czego w nagraniu nie ma... :-) Jednak w warunkach lajfowych nie ma na te wysublimowane parametry czasu i warunków. Więc tym podobne „parametry” będą w niniejszym teście poboczne.

 Audio Technica ATH M50x sluchawka L

Wszystkie trzy pary słuchawek mają bardzo podobną budowę, w zasadzie różnią się zewnętrznie niuansami. Są zbudowane z solidnego, przyjemnego w dotyku tworzywa sztucznego, ze stalowym wewnętrznym pałąkiem obudowanym tworzywem i miękką wyściółką z ekologicznej skóry, z elementami z aluminium. Do tego konstrukcyjnie żaden element nie pozostawia złudzeń - to profesjonalna i bardzo trwała konstrukcja. Najwyższy z testowanych modeli ATH-M70x ma uchwyt utrzymujący muszle słuchawek do pałąku wykonany ze stopu aluminium, w dwóch niższych modelach ATH-M40x i ATH-M50x ten element jest z solidnego tworzywa sztucznego. Pałąk jest solidny, obszyty ekologiczną skórą z miękkim wypełnieniem od strony głowy. To wypełnienie jest według mnie najwygodniejsze w modelu ATH-M50x, choć w pozostałych dwóch modelach narzekanie na brak wygody byłby ogromnym nadużyciem. Mechanicznie, przy składaniu, rozkładaniu, zakładaniu wszystkie 3 pary słuchawek zachowują się podobnie, mają podobną sprężystość. Najważniejsze, że przeguby o zmiennej pozycji są naprawdę solidnie zaprojektowane. Osobiście spodobał mi się sposób oznaczenia kanału lewego i prawego w modelu ATH-M50x – niuans, szczególik, a cieszy oko... Klasa!

 Audio Technica ATH M70x kabel

Dużą zaletą jest dostępność elementów zamiennych, jak okładziny czy przewody. Na pochwałę zasługuje to, że nawet najtańszy model ATH-M40x jest dostarczany z dwoma kablami – długim spiralnym przewodem oraz prostym 3-metrowym. Wyższe modele mają po 3 przewody – dodatkowo jest zwykły krótki przewód 1,8 m. Wszystkie kable są zakończone wtykiem mini-jack 1/8” TRS oraz nakręcaną redukcją na wtyk jack 1/4” TRS.

 Audio Technica ATH M40x vs ATH M50x muszle

Wielkość wszystkich testowanych słuchawek jest podobna. Najwyższy model ATH-70x ma minimalnie większe muszle kryjące przetworniki. Waga jest najniższa w przypadku najtańszego modelu – ATH-M40x ważą 240 gram, zaś ATH-M50x 285 gram, a ATH-M70x 280 gram. Różnica 40 gram nie powinna mieć większego znaczenia w razie pracy live. Również wykorzystując te słuchawki w domowym studiu czy podczas grania na instrumencie, te 40 gram nie robi problemu.

Wszystkie trzy modele Audio-Technica ATH-M40x, ATH-M50x i ATH-M70x mogą być potencjalnie bardzo głośne. Pierwszy i trzeci model charakteryzują się impedancją 35 Ohm, natomiast słuchawki ATH-M50x mają impedancję 38 Ohm. Na pewno będą więc głośniejsze od słuchawek z impedancją 50 Ohm czy 75 Ohm.

Audio Technica ATH M40x muszle zawias

Producent wyposażył testowane słuchawki w neodymowe magnesy. Cewki są wykonane w technologii CCAW (Copper-clad aluminum wire) z aluminiowego druciku pokrytego powłoką miedzi. Pozornie mogłoby się wydawać, że chodzi tylko o redukcję kosztu – miedziany drut byłby droższy. Jednak plusem zastosowania koncentrycznego drutu aluminiowo-miedzianego jest niższa waga cewki i tym samym szybsza odpowiedź impulsowa. A zachowanie się elektryczne z uwagi na prądowy efekt naskórkowy jest bardzo bliskie do miedzianej cewki. Win-win :-)

Najtańszy model – ATH-M40x został wyposażony w przetwornik o średnicy 40 mm i mocy 1600 mW, natomiast ATH-M50x oraz ATH-M70x dysponują przetwornikiem o średnicy 45 mm. Przekłada się to w przypadku dwóch droższych na pewno na lepszą odpowiedź w dole pasma i lepszą dynamikę w tym zakresie, zwłaszcza w modelu ATH-M50x. Moc przetworników ATH-M50x to również 1600 mW, natomiast najwyższy model może się poszczycić mocą 2000 mW. Wartości mocy są podawane przez producenta dla pomiaru dla częstotliwości 1 kHz.

Audio Technica ATH M40x poduszka 

Tłumienie założonych na uszy słuchawek dla sygnałów muzycznych to w przypadku ATH-M40x około 9-10 dB, a dla ATH-M50x i ATH-M70x około 10-12 dB. „Pomiar” uzyskałem dopasowując poziom głośności miksu odtwarzanego przez monitory studyjne w słuchawkach i bez. Oczywiście są to wartości orientacyjne, bo trudno za „pomiar” określić wrażeniowe dopasowanie głośności „na słuch” :-) Z drugiej strony wydaje mi się, że taki pomiar bardziej odpowiada realiom pracy na scenie, niż pomiar sygnałów szumowych na modelu głowy z wbudowanym weń mikrofonem pomiarowym.

W tym miejscu drobny wtręt – każde z tych słuchawek zachowają się nieco inaczej na uszach każdego użytkownika. Dlaczego? Wszystkie trzy modele to słuchawki zamknięte, przestrzeń zamknięta w „puszce” nauszników ma różną objętość wynikającą z cech fizjologicznych naszych uszu :-) Z tego też wynika konieczność dokonywania profesjonalnego pomiaru na głowie manekina akustycznego - pomiar charakterystyki częstotliwościowej tych słuchawek w powietrzu, przy niezamkniętej przestrzeni na uszach będzie po prostu niewiarygodny.

Uwaga okularnicy! Praca w okularach na nosie z założonymi słuchawkami na uszach w przypadku modeli z bardziej miękką wyściółką nauszników – ATH-M50x oraz ATH-M70x – jest komfortowa! Nie wiąże się z żadną uciążliwością bądź niewygodą. Tańszy model jest nieznacznie twardszy i przy dłuższej pracy siła docisku pałąka odciska nieco okulary na uszach. Przynajmniej moich.

Audio Technica ATH M40x muszla zoom

Jeśli chodzi o charakterystykę częstotliwościową, najbardziej wyrównaną proponuje... najtańszy model – Audio-Technica ATH-M40x! Charakterystyka jest najbardziej „obojętna”, jest delikatne podbicie pasma 100 – 250 Hz i w górze na 10 kHz. Do pełni ideału w ich brzmieniu brakuje nieco pasma prezencji 4 – 6 kHz. Średni model – ATH-M50x - ma podbity dół pasma, efektywnie gra od 25 Hz. Wzmocnienie nie jest duże – 2 dB, może 3 dB... Do pracy live średnio się to sprawdza, za to w studiu daje miłe dla ucha podparcie, dzięki któremu miksując cokolwiek na słuchawkach raczej dołu nie przewalimy. Model najwyższy – ATH-M70x to z kolei klasyczne, wysokiej klasy Hi-Fi z „uśmiechem dyskoteki”. Przyjemne, miłe, precyzyjne, o pięknej powietrznej „poduszce” w górze. Ale do pracy... najgorsze.

 Audio Technica ATH M50x bok logo

Poza wszystkim nie oszukujmy się co do jednego – nasze „monitorowe” słuchawki podczas pracy koncertowej będą grały z wysokimi poziomami. Niejednokrotnie zapomnimy, że podgłośniliśmy wyjście słuchawkowe podsłuchując cichy tor sygnałowy, po czym od-solowując sprawiamy, że na słuchawki idzie pełen miks na zwiększonej głośności... Norma. W takiej sytuacji większa moc przetworników lub ich zdolność do przeniesienia wyższego poziomu SPL ma wpływ na ich trwałość. W tym model ATH-M50x i ATH-M70x wypadają korzystniej, niż najtańszy model. Audio-Technica ATH-M40x ma słyszalnie większe zniekształcenia przy wysokich poziomach głośności, niż droższy model ATH-M50x. I jest to wyraźnie słyszalne w słuchawkach, nawet w koncertowym „hałasie”.

 Audio Technica ATH M50x gabka palec

Słuchawki testowałem dobre 3 miesiące w przeróżnych sytuacjach. Były to koncerty, gdzie służyły do kontroli sygnałów, były to streamingi, była to praca nad miksami czy wreszcie testowanie pianin cyfrowych i syntezatorów. Zgodnie z zasadą, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, do pracy live wybieram najtańszy model Audio-Technica ATH-M40x. (!) Do kontroli sygnałów i miksu podczas koncertów wypada moim zdaniem najlepiej, choć pewne cechy, jak minimalnie lepsza tłumienność i wygoda użytkowania sprawiają, że brałbym pod uwagę również model ATH-M50x. Gdyby nie to podbicie w dole – nie wszystkie moje miksery posiadają możliwość użycia EQ na kanale słuchawkowym... A w koncertowych warunkach, z dużą ilością basu ze sceny, głośny odsłuch na ATH-M50x staje się męczący. Za to gdybym miał wybierać słuchawki do pracy w studiu i testowania instrumentów klawiszowych, wybrałbym zdecydowanie ATH-M50x! W idealnym świecie miałbym dwie pary słuchawek :-) I do tego należy dążyć! A najdroższy model z tego zestawienia ATH-M70x? Poleciłbym audio-phi-lom do słuchania muzyki i wsłuchiwania się w pieśni wielorybów czy innych nietoperków :-P Słuchawki Audio-Technica ATH-M70x mnie nie przekonały. W przeciwieństwie do obu tańszych modeli, które z absolutnie spokojnym sumieniem polecam!

 Audio Technica ATH M40x rekomendacja

Moim zdaniem model Audio-Technica ATH-M40x to prawdziwy „must have” dla realizatora szukającego niedrogich profesjonalnych słuchawek monitorowych do zastosowania podczas koncertów. Zapewniają dobre tłumienie, wyrównaną charakterystykę częstotliwościową, są wygodne, trwałe i głośne.

Audio Technica ATH M50x bok logo

Model Audio-Technica ATH-M50x sam biorę bardzo poważnie pod uwagę jako zakup do naszego testowego studia portalu E-MUZYK.eu. Praca w nich jest wręcz komfortowa, jak na słuchawki zamknięte – nawet podczas pracy w okularach (!). Zapewniają fajnie podparty w dole dźwięk o znakomitej dynamice. Dają czytelny obraz dźwiękowy oddający szczegóły miksu. Również są głośne, co będzie dużą zaletą podczas nagrywania wokali do zmasterowanych podkładów lub sesji. Projektanci firmy Audio-Technica naprawdę stworzyli interesującą i dobrze przemyślaną serię profesjonalnych słuchawek. Polecam!

Do testów dostarczył: Konsbud Audio